8 kwietnia 2016 roku odbyła się w Świdnicy debata poświęcona wykorzystaniu postaci Manfreda von Richthofena, znanego jako „Czerwony Baron”, w promocji miasta. Spotkanie, zainicjowane przez Fundację Symbioza i jej wiceprezes Sylwię Osojcę-Kozłowską, zgromadziło przedstawicieli branży turystycznej, marketingowej, historyków, samorządowców oraz mieszkańców. Dyskutowano nad tym, czy legendę „Czerwonego Barona” można przekształcić w markowy produkt turystyczny Świdnicy i jak wykorzystać jego potencjał, by promować miasto na świecie.


Turystyczny potencjał „Czerwonego Barona”

Manfred von Richthofen, as niemieckiego lotnictwa z czasów I wojny światowej, jest postacią rozpoznawalną na całym świecie. Mimo swojej kontrowersyjnej historii, wiele krajów, takich jak Wielka Brytania, Australia czy Stany Zjednoczone, potrafiło przekuć jego legendę w atrakcyjny produkt marketingowy. W Świdnicy, mieście, gdzie „Czerwony Baron” się urodził, postać ta wywołuje jednak podziały i wieloletnie spory.

Debata miała na celu zastanowienie się, czy i jak można włączyć postać „Czerwonego Barona” do promocji turystycznej miasta, by przynosiła zyski i przyciągała turystów z całego świata. Jak podkreśliła Sylwia Osojca-Kozłowska, obecna bierna postawa władz miasta powoduje, że Świdnica traci potencjalne korzyści.

– Turystyka i kultura w innych krajach potrafią zarabiać na „Czerwonym Baronie”, i to niemało. Świdnica mogłaby stać się miejscem znanym z wydarzeń kulturalnych lub rekreacyjnych związanych z tą postacią – mówiła organizatorka.


Co zrobić z „Czerwonym Baronem”?

W trakcie debaty poruszono wiele kwestii, w tym ideę tworzenia produktów turystycznych i możliwości wykorzystania legendy „Czerwonego Barona” w promocji miasta. Goście spotkania, Maciej Czajka – ekspert ds. marketingu – oraz Rajmund Papierniak – dyrektor Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej – podkreślali, że kluczowe jest skupienie się na kreatywnych pomysłach, które mogą wyróżnić Świdnicę na tle innych miejsc.

– Żaden rozsądny ekspert nie zaproponowałby budowy pomnika „Czerwonemu Baronowi”. To turysta ma być w centrum, a produkt musi być atrakcyjny i unikatowy. Możemy organizować międzynarodowe wydarzenia, konkursy modelarskie czy pokazy związane z lotnictwem – przekonywał Maciej Czajka.


Historia, która przyciąga

Podczas debaty przypomniano także, że Świdnica już teraz przyciąga turystów i ekipy filmowe zainteresowane historią „Czerwonego Barona”. Dzięki prywatnym inicjatywom, jak działania Jurka Gaszyńskiego, do Świdnicy trafiają goście z całego świata. Jego zaangażowanie, które obejmowało m.in. przeniesienie pamiątkowego kamienia do ogrodu przy dawnej rodzinnej willi Richthofenów, jest dowodem na to, że postać ta budzi ogromne zainteresowanie.

– Zamiast udawać, że problem nie istnieje, warto wykorzystać tę historię do budowania atrakcyjności turystycznej miasta – podsumowała Sylwia Osojca-Kozłowska.


Wyniki sondy i dalsze kroki

Przed debatą mieszkańcy Świdnicy mogli wyrazić swoją opinię w sondzie internetowej. Wyniki pokazały, że większość uczestników (73%) popiera pomysł włączenia postaci „Czerwonego Barona” do promocji miasta.

Debata była otwarta zarówno dla zwolenników, jak i przeciwników pomysłu. Organizatorzy zadbali o przestrzeń do merytorycznej dyskusji i wymiany poglądów. Podczas spotkania pojawiły się konkretne pomysły, które w przyszłości mogą przełożyć się na rozwój turystyczny Świdnicy.


Podziękowania

Fundacja Symbioza składa serdeczne podziękowania wszystkim uczestnikom debaty oraz partnerom, którzy pomogli w organizacji wydarzenia. Jesteśmy przekonani, że wspólne działania mogą przynieść wymierne korzyści dla Świdnicy, wzmacniając jej pozycję na turystycznej mapie Polski i świata.